McClaren nie bał się o pracę
- Nigdy się tym nie martwiłem. Bardziej martwiła mnie nasza postawa w poprzednich dwóch meczach, niż moja praca. Tego nie mogę kontrolować i tego nie zmienię - mówi McClaren.
- Muszę po prostu sprawić, by ten zespół wygrywał. W pełni skupiałem się na tym, co musimy zrobić, by w niedzielę wygrać mecz. Jesteśmy tam, gdzie jesteśmy i musimy walczyć, by się z tego wydostać oraz ruszyć w górę tabeli.
- Jeszcze nie wydostaliśmy się z problemów. Na dole tabeli będzie ostra walka. Myślimy o tym, jak się z tego wydostać i jak grać na równym poziomie.
- W Premier League możesz pomyśleć sobie: „jest dobrze”. Swansea jest tego przykładem, zaczynasz dobrze, jesteś wysoko w tabeli, ale przegrywasz kilka meczów i masz problemy.
- To się dzieje przez cały sezon. Jest ogromna presja, by uzyskać wynik i można się w to wciągnąć. W tej sytuacji jest wiele klubów w tym sezonie. My musimy się upewnić, że będziemy mieli dobre serie, a nie złe serie trwające trzy, cztery, pięć, sześć meczów.
Zapytany, czy Sroki są skazane na walkę o utrzymanie, odpowiada: - Nie. Myślę, że tę drużynę stać na znacznie więcej, co jest frustrujące. Wiele innych drużyn pewnie ma takie same odczucia i nie będą tylko myśleć o czwartym miejscu od końca.
- My nie jesteśmy tak nastawieni, nie myślimy o tym.
- To jest jak w meczu, gdy nie zaczynasz dobrze i na przerwę schodzisz z wynikiem 0:1. Jednak w piłce dwie połowy nigdy nie są takie same i kierunek może się szybko zmienić.
- Musimy się upewnić, że poprawimy swoją regularność. Ja nawet nie myślałem o tym, na którym miejscu chcielibyśmy zakończyć sezon.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.