Cisse trzyma głowę wysoko
Cisse powiedział dla Shields Gazette: - Staram się wykonywać moje zadanie w każdej minucie, jaką mi dadzą. Za każdym razem muszę grać bardzo dobrze.
- To czasami nie jest łatwe, ale muszę mieć podniesioną głowę, wykorzystywać sytuacje i pokazać coś menedżerowi, a także piłkarzom. Oni wszyscy we mnie wierzą.
- Czasami dostaję 5 minut, a ostatnio menedżer daje mi 80 czy 90 minut, więc się cieszę.
Cisse na początku sezonu przegrywał rywalizację z Aleksandarem Mitrovićem, ale w meczach z Crystal Palace i Liverpoolem trener postawił na niego. W tych dwóch meczach raz udało mu się trafić do bramki i wie, że stać go na jeszcze więcej.
- Jestem bardzo szczęśliwy - dodaje senegalski napastnik. - Znam siebie i wiem, że jeśli będę ciężko pracować, to mogę pokazać coś dobrego.
- Jeśli dostanę piłkę, to mogę zdobyć bramkę. Czasami to nie jest łatwe, ale dalej robię swoje. Jestem szczęśliwy i ciągle się uśmiecham. Najważniejsze były trzy punkty.
O atmosferze w drużynie mówi: - Po przegranym meczu z Crystal Palace mieliśmy zwieszone głowy. Musimy trzymać głowy w górze, by coś zrobić i pokazać. Mamy dobrych zawodników, ale jeśli co tydzień przegrywasz, to zwieszasz głowę.
- Trener wiele mówił, podobnie jak piłkarze. Rozmawialiśmy twarzą w twarz. Musieliśmy coś zrobić. Ciężko razem pracowaliśmy i wygraliśmy mecz. Byliśmy bardzo szczęśliwi.
- Wszyscy piłkarze robili wszystko razem i bardzo cieszyliśmy się zdobyciem trzech punktów.
- Trudno jest je zdobyć w tej lidze. Wszyscy piłkarze i trener mówili jednym głosem. Potrzebowaliśmy punktów. Każdy miał to w głowie.
- Wierzę w moich kolegów w każdym meczu. Pracuję z nimi codziennie i wiem, co potrafią. Premier League nie jest łatwa. Jest bardzo trudna. Trzeba przygotowywać się do każdego meczu po kolei i co weekend ciężko pracować. Wierzę w mój zespół.
Komentarze | 1
Adams napisał:12.12.15, 10:16Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.