Elliot zaprzecza plotkom
Bramkarz Srok powiedział: - W przeciwieństwie do niektórych informacji, jesteśmy dobrą grupą i wszyscy się rozumiemy. Mogę to szczerze powiedzieć. Te tak zwane kłótnie nie były tak naprawdę kłótniami. Po prostu ludzie byli bardziej szczerzy i otwarci, ponieważ im zależy.
- Ludzie mówią różne rzeczy, bo każdy ma inny pomysł na to, jak chcę grać w piłkę, ale musimy się upewnić, że będziemy wszystko robić razem i moim zdaniem to w zeszłym tygodniu oczyściło atmosferę i dzięki temu jesteśmy lepsi.
- Myślę, że przeciwko Liverpoolowi pokazaliśmy co potrafimy. Siem de Jong i Papiss Cisse nie grali ostatnio wiele, ale weszli i spisali się świetnie, podobnie jak piłkarze, którzy weszli z ławki. Później Gini Wijnaldum wykorzystał nasze okazje.
- To naprawdę był jedyny i idealny sposób, by odpowiedzieć na dwa ostatnie mecze, gdzie nie graliśmy tego, co potrafimy. Aby być uczciwym wobec menedżera, to powiedział kilka rzeczy i dodał kilka słów gorzkiej prawdy, ponieważ chciał, żebyśmy to naprawili.
- Chciał, żebyśmy osiągnęli swój kształt i zrobili wszystko właściwie, a kiedy pracujemy jak drużyna, kiedy jesteśmy zwarci, szczególnie w kontrach, to wyglądamy dobrze.
Reprezentant Irlandii zmagał się ostatnio z kontuzją i jego występy zawsze stoją pod znakiem zapytania. Elliot ujawnił, że wciąż odczuwa bóle w udzie.
- To jest taka kontuzja, że raz jest źle, raz dobrze, a raz coś pomiędzy tym - dodaje.
- W drugiej połowie z Liverpoolem było coś pomiędzy, bo czułem trochę bólu. Myślę, że to głównie przez to, że w meczu z Crystal Palace tak często kopałem piłkę i byłem zmęczony.
- Jednak trzeba dalej robić swoje, a sztab medyczny był znakomity. Mam nadzieję, że będę mógł zagrać z Tottenhamem i będę grał tyle, ile tylko mogę.
- Zawsze zjawię się na boisku, jeśli tylko menedżer uzna, że będę mógł zrobić wystarczająco dużo. Przeciwko Liverpoolowi chłopcy przede mną byli znakomici. To był chyba mój mecz w koszulce Newcastle, w którym miałem najmniej do roboty.
Komentarze | 1
Adams napisał:11.12.15, 10:49Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.