Szczęśliwe zwycięstwo w Bournemouth
Newcastle jechało do Bournemouth po zwycięstwo, ale to gospodarze od początku atakowali. Jako pierwszy czujność Roba Elliota strzałem z ostrego kąta sprawdził Joshua King, ale Irlandczyk nie dał się zaskoczyć.
Chwilę później rozgrywający bardzo słaby mecz Vurnon Anita źle podał do Chancela Mbemby i King miał okazję, by ruszyć na bramkę, ale szybciej do piłki dopadł Elliot.
Gdy wydawało się, że Newcastle powoli dochodziło do głosu, znów pokazał się norweski napastnik Bournemouth, który z łatwością minął Colocciniego, lecz zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i z ostrego kąta nie zdołał pokonać Elliota.
W 27 minucie Sroki stworzyły swoją pierwszą udaną akcję w ofensywie i od razu padł gol. Aleksandar Mitrović zagrał piłkę piętą do Georginio Wijnalduma, a ten odegrał ją do Ayoze Pereza, który nie pomylił się mając przed sobą tylko bramkarza rywali.
Bournemouth jednak się nie załamało i dalej atakowało, a King ponownie był bliski zdobycia bramki. Tym razem Elliot świetnie interweniował po główce Norwega. Zaraz potem zza pola karnego uderzył Adam Smith, a piłka przeleciała tuż nad poprzeczką
Jeszcze przed przerwą znakomitą szansę miał Dan Gosling, który uderzał głową z pięciu metrów i znów tylko świetna interwencja Elliota uchroniła Sroki przed utratą gola.
Zaraz po przerwie Bournemouth dalej atakowało, a groźnie pod poprzeczkę uderzał głową Matt Ritchie, ale Elliot kolejny raz nie dał się zaskoczyć.
W kolejnych minutach kilka razy zakotłowało się pod bramką Srok. W światło bramki nie trafili Gosling oraz Junior Stanislas, a kilka strzałów blokowali obrońcy Newcastle.
Wiśnie dalej miały przewagę, ale nie potrafi już sobie stworzyć sytuacji do zdobycia bramki, a Elliot po raz pierwszy w tym meczu mógł złapać oddech.
Na ostatnie 10 minut trochę ożywienia w grę ofensywną Srok wniósł Florian Thauvin. Francuz wywalczył rzut wolny i dośrodkował na dalszy słupek, gdzie główkował Coloccini, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Srokom należał się korner, ale arbiter tego nie zauważył.
Piłkarzom Bournemouth zabrakło już sił, by doprowadzić do wyrównania i Sroki odniosły swoje pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie, dzięki czemu wydostały się ze strefy spadkowej.
Komentarze | 1
dublion napisał:16.11.15, 15:35Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.