Gosling: Nie pasowałem tam
25-letni pomocnik grał w Newcastle w latach 2010-2014, ale miał sporo kontuzji i zagrał w zaledwie 35 meczach, z czego tylko 11 od pierwszej minuty. Zdobył jednego gola.
Teraz jest podstawowym piłkarzem beniaminka Premier League, lecz w sobotę nie zamierza niczego udowadniać Newcastle, gdzie jego zdaniem nie pasował.
- Prawdopodobnie zapomniałem o moim czasie spędzonym w Newcastle. Poznałem tam kilku dobrych przyjaciół, jeśli to coś znaczy, ale to nie był wspaniały okres - mówi Gosling.
- Wiem tylko, że codziennie dawałem z siebie wszystko dla tego klubu i uważam, że w tych kilku meczach, w których grałem, spisałem się dobrze. Myślę, że tam po prostu nie pasowałem.
- Teraz zmieniło się tam menedżer i w dodatku jest tam całkiem inny sztab.
- Nie wyjdę na boisko, by pokazać im, że jestem dobrym piłkarzem. Wyjdę tam, by pomóc Bournemouth w zdobyciu trzech punktów, niezależnie od tego czy rywalem jest Newcastle, czy jakakolwiek inna drużyna. To jest takie proste.
- Dobrze się rozumiałem z wszystkimi chłopakami, więc fajnie będzie spotkać kilka osób i członków sztabu, którzy jeszcze tam pracują, ale ostatecznie to jest bardzo ważny mecz.
- Musimy wygrać i oni też muszą wygrać, więc jeśli trener mnie wybierze, to świetnie będzie wziąć udział w takim spotkaniu.
Komentarze | 2
Czarek 8thD napisał:06.11.15, 00:16Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.