Mitrović: Jestem spokojny
21-latek zagrał dopiero w pięciu meczach Newcastle United, a ma już na koncie dwie żółte kartki i jedną czerwoną, przez którą pauzował w trzech ostatnich spotkaniach.
Mitrović przyznaje, że czuł presję z powodu kwoty, jaką Sroki za niego zapłaciły, a agresja w jego grze wynikała z faktu, że chciał jak najszybciej pokazać, na co go stać.
Serb powiedział w rozmowie z The Sun: - Do meczu z Arsenalem podszedłem zbyt emocjonalnie, ale wiele się nauczyłem po tej czerwonej kartce.
- Chcę pokazać, że mogę kontrolować moje emocje, agresję i mogę zachować spokój w pewnych sytuacjach. Mam nadzieję, że w najbliższych kilku tygodniach zdołam wszystkim pokazać, że jestem spokojnym facetem.
- Sport jest nieczysty, jeśli chcesz wygrywać, ale nie jestem nieczysto grającym piłkarzem. Użyję wszystkiego, co mogę w zasadach sportu, ale nie chcę nikomu zrobić krzywdy.
- Ludzie mi bliscy wiedzą jaki jestem. Jestem miłym, rodzinnym człowiekiem. Może na boisku wyglądam agresywnie, ale tylko dlatego, że chcę wygrać każdą piłkę i każdy mecz.
- Problem jest taki, że chciałem wszystkiego od razu. To był problem emocjonalny. Moja cena, 18 milionów euro, również wywiera trochę presji. To nie jest duża presja, ale chciałem wszystkim pokazać kim jestem, jak gram i dlaczego Newcastle mnie kupiło.
- Naprawdę chciałem zdobyć mojego pierwszego gola jak najszybciej i myślałem tylko o bramce, a nie o innych rzeczach.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.