Cisse może odejść
Cisse jest niezadowolony, że to Aleksandar Mitrović jest pierwszym napastnikiem Srok i chce regularnie grać w piłkę. By to robić, jest gotowy zmienić barwy klubowe, a media piszą o zainteresowaniu Galatasarayu, ale jak na razie nie ma żadnej oferty z Turcji.
Zapytany przez dziennikarzy o swoją przyszłość, Cisse odpowiedział: - Naprawdę nie wiem. Nie chcę o tym rozmawiać, wybaczcie chłopcy.
- Zawsze chcę grać, zawsze jestem gotowy do gry. Jeśli menedżer da mi szansę, to zagram. Codziennie bardzo ciężko pracuję na treningach, ale nie wiem czy zrobiłem coś źle. Decyzja należy do trenera i akceptuję to, ale jest to dla mnie bardzo trudne.
Z kolei agent piłkarza powiedział: - Jeśli dostaniemy odpowiednią ofertę, to poproszę Papissa, by ją rozważył. Nikt nie chce grać w klubie, w którym czuje się niepotrzebny.
- Nie było jeszcze konkretnej oferty od Galatasarayu, to tylko spekulacje mediów. Jak na razie nie ma nic konkretnego. Może gdyby się pojawiła oferta, to została by rozważona, ponieważ w takim wieku, w jakim jest Papiss, chcesz regularnie grać w piłkę.
- Nie ważne przeciwko jakiej drużynie gra, on potrzebuje podań, by zdobywać gole. Odkąd gra dla Newcastle, to nigdy nie dostawał wystarczająco dobrych podań, dzięki którym jego statystyki strzeleckie byłyby jeszcze okazalsze.
- Dopóki Papiss tu jest, to będzie strzelał gole. Nie może tego robić, siedząc na ławce.
Spekuluje się, że jeśli Cisse opuści Newcastle, to klub z St. James’ Park może w jego miejsce sprowadzić Pierre’a-Michela Lasoggę z Hamburga.
Tymczasem Cisse dzisiaj popołudniu napisał na Twitterze: - Kibice Newcastle, wciąż jestem w Newcastle korzystając z święta bankowego.
Komentarze | 3
Mr.Black napisał:31.08.15, 17:05Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.