Pardew chciałby Carrolla
- Nigdy nie chce się tracić świetnych piłkarzy i my też nie chcieliśmy go stracić. Wziąłbym go z powrotem, gdyby była taka szansa. Gdyby oferta nie była tak wysoka, to on wciąż by tu był – twierdzi Pardew.
- To była bardzo trudna decyzja dla mnie. Byłem w 60% zdecydowany na zatrzymanie go, ale z powodu finansów klubu poszła twarda decyzja z góry.
- To są moi pracodawcy. Spojrzeliśmy sobie wszyscy w oczy i powiedzieliśmy, że to musi się stać.
Carroll nienajlepiej radzi sobie na Anfield Road. Często siedzi na ławce, a gdy wchodzi na boisko to zawodzi. W 28 występach zdobył tylko 5 bramek, ale Pardew nie ma wątpliwości, że Carroll jeszcze pokaże na co go stać.
- Tak naprawdę on nie zagrał dłuższej serii spotkań w Liverpoolu i prawdopodobnie, jak każdy napastnik, taka seria jest mu potrzebna.
- To świetny chłopak i świetny piłkarz. Lubię Andy’ego.
- Byłem rozczarowany widząc, że ostatnio został pominięty przez selekcjonera reprezentacji Anglii, ponieważ moim zdaniem on może być piłkarzem w reprezentacji i angielską „dziewiątką”.
- Przechodzi przez okres zmian w nowym klubie, szuka sobie miejsca i sposobu na ich grę, ponieważ oni grają inaczej niż my graliśmy tutaj, ale odnajdzie swoją drogę.
Komentarze | 1
Skorpion napisał:30.12.11, 03:26Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
Ale powrót piłkarza do sroczego klubu - hipotetyczny - nie byłby rzeczą dobrą.