Anita o swojej kontuzji
26-latek niefortunnie upadł na murawę i w 67 minucie musiał zostać zniesiony z boiska, gdyż nie był w stanie chodzić. Po meczu było lepiej, ale szczegóły są na razie nieznane.
Anita powiedział w rozmowie z Chronicle: - Poczułem ból w plecach i kiedy próbowałem wstać, to ból był tak ogromny, że nie mogłem chodzić. Próbowałem przenieść ciężar ciała na lewą nogę, kiedy wstałem, ale nie mogłem tego zrobić.
- Obłożyłem plecy sporą ilością lodu, więc zobaczymy, co będzie za jakiś czas. Mam nadzieję, że nie będę musiał mieć żadnych prześwietleń czy czegoś podobnego.
Holender niespodziewanie znalazł się w wyjściowej jedenastce Srok w spotkaniu ze Świętymi, co go bardzo ucieszyło, tym bardziej że rywalizacja na jego pozycji jest spora.
- Wspaniale było dostać zgodę na grę od początku w pierwszym meczu. Teraz jest spora rywalizacja w środku pomocy, ale mam nadzieję, że to będzie dobre dla nas wszystkich.
- Nawzajem musimy sprawić, że będziemy w formie i mam nadzieję, że drużyna na tym skorzysta mając tylu dobrych zawodników na tej samej pozycji.
- Każdy piłkarz wie, że musi grać najlepiej jak potrafi, ponieważ jeśli nie będziesz tego robić, to zawsze jest ktoś inny, kto może cię zastąpić.
Anita długo miał problemy z dostosowaniem się do myśli szkoleniowej Alana Pardew i Johna Carvera, ale ma nadzieję, że u Steve’a McClarena będzie mu zdecydowanie łatwiej.
- To jest mój trzeci sezon i czuję, że przyzwyczaiłem się do bycia piłkarzem Premier League.
- Pierwszy rok był dla mnie trochę trudny, jeśli chodzi o aklimatyzację, ale teraz czuję się znacznie bardziej komfortowo przy tempie angielskiego futbolu.
- Przed każdym sezonem musisz czuć, że pozycja w składzie jest twoja. To jedyny sposób, by poczuć się pewnie, wyjść na boisko i grać swoje.
- Moim zdaniem pomaga też to, że menedżer ma doświadczenie w holenderskim futbolu i ma styl podobny do tego, do którego przyzwyczaiłem się w Holandii.
- Sposób ustawiania zespołu też jest podobny do tego z Holandii, a rola, jaką teraz pełnię, jest najbardziej zbliżona do tej, jaką pełniłem w Ajaxie Amsterdam.
- Mam nadzieję, że dzięki temu będę mógł się bardziej wpasować do zespołu, niż poprzednio.
Jednym z partnerów Anity w wyjściowej jedenastce był Georginio Wijnaldum, który trafił do Srok z PSV Eindhoven, a już w swoim debiucie zdobył gola.
Anita dodaje: - On będzie wspaniałym wzmocnieniem. On jest bardzo technicznym piłkarzem i może być bardzo efektywny w polu karnym i poza jego obrębem.
- W pierwszej połowie znalazł się w świetnej pozycji, by zdobyć gola. Bardzo się cieszył, że zdobył gola przy drugiej okazji, bo wtedy można zapomnieć o tej pierwszej.
- Mamy tutaj teraz dużo holenderskich zawodników i będziemy dawać z siebie wszystko dla klubu. Zawsze była wieź pomiędzy Holendrami a Newcastle. To przede wszystkim z powodu Holendrów, jacy grali tu w przeszłości i też dlatego, że Newcastle jest blisko Holandii.
Komentarze | 2
Misialdo napisał:11.08.15, 21:24Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.