Kibic Srok wśród sędziów
40-letni arbiter z Nortumbrii nigdy nie ukrywał, że jest kibicem Srok. W wywiadzie dla australijskiej telewizji przyznał nawet, że z radością zrezygnowałby z prowadzenia finału lub półfinału Pucharu Anglii, gdyby grał w nim zespół z St. James’ Park.
- W finale bardziej wolałbym zobaczyć Newcastle, niż mnie, lecz jestem realistą. Byłem na wielu półfinałach i finałach jako kibic, ale nie sądzę, by Newcastle w obecnej sytuacji, czyli jako klub w okresie przemian, mogło tam awansować - mówi Clattenburg.
- Trzymam jednak kciuki, bo nigdy nie wiadomo. Przy odrobinie szczęścia i przy dobrym losowaniu mogą wejść do półfinału lub finału, a gdybym przez to nie mógł sędziować na tym etapie rozgrywek, to jako arbiter nie byłbym rozczarowany.
- Prowadziłem sparingi Newcastle, mecze charytatywne i benefisy. Myślę, że większość ludzi wie, iż jestem kibicem Newcastle i dlatego np. Alan Shearer poprosił mnie, bym sędziował jego mecz pożegnalny. Szansa wyjścia na St. James’ Park była moim marzeniem od dzieciństwa.
- Jeśli chodzi o mecze w Premier League, to nie mogę sędziować w spotkaniach Newcastle, ponieważ trzeba zadeklarować, którym klubem się interesujesz.
- Mój brat jest posiadaczem karnetu Sunderlandu, co oznacza, że ich meczów też nie mogę prowadzić, ale jako że są naszym lokalnym rywalem, to i tak bym nie chciał.
Warto dodać, że kolejnym sędzią z Premier League, który nie prowadzi meczów Srok jest Michael Olivier. On również kibicuje Newcastle, a jako młody chłopak nawet trenował w Akademii klubu znad rzeki Tyne.
Komentarze | 2
dbmagpie napisał:26.07.15, 12:05Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.