Wylot do USA cieszy Krula
Sroki wylądowały w Chicago w niedzielę po godzinie 23:00 czasu polskiego, a zaraz potem drużyna udała się do Milwaukee, gdzie rozegra pierwszy sparing z Clubem Atlas. Jeszcze przed wylotem holenderski golkiper udzielił wywiadu oficjalnej stronie klubu.
- Jestem podekscytowany wylotem do USA, by na dobre rozpocząć przygotowania - mówi Krul.
- Mam dobre wspomnienia z naszej ostatniej wyprawy za ocean. Tamtejszy upał to coś innego i pamiętam, że niełatwo się trenowało, ale w czasie tego wyjazdu drużyna się zintegrowała.
- To były trudne przygotowania do sezonu, ciężkie tournée, ale to nas podbudowało i byliśmy niepokonani przez pierwszych 11 meczów sezonu i skończyliśmy na piątym miejscu. Jeśli teraz będziemy mieli takie samie przygotowania i taką samą reakcję, to byłoby wspaniale.
W Stanach Zjednoczonych „soccer” staje się coraz popularniejszy i tak samo kibiców zyskuje Newcastle United, o czym może świadczyć m.in. istnienie grupy Toon Army Chicago.
Bramkarz Srok dodaje: - Mamy tam wspaniały doping. Pamiętam, że kibice licznie przychodzili na sesje treningowe i nasze mecze towarzyskie.
- Od tego czasu widziałem na Twitterze wiele zdjęć i flag naszych kibiców z USA. Oni się spotykają w pubach i oglądają nasze mecze, a fajnie widzieć, że mamy doping z tak daleka.
- Fajnie, że znów tam jedziemy i mam nadzieję, że kibice przyjdą nas zobaczyć.
Za kilka dni do 23-osobowej kadry, która wyleciała do USA, dołączy Georginio Wijnaldum. Krul bardzo się ucieszył, że jego kolega przeniósł się do Newcastle.
- Fajnie zobaczyć, że mój kolega Gerginio dołączył do Newcastle - mówi Krul. - To jest piłkarz z najwyższej półki i to wspaniałe wzmocnienie kadry.
- Od lat mu mówiłem, żeby tutaj przyszedł, to już będzie chyba z osiem lat. Chcesz mieć jakościowych zawodników w klubie, a ja wiem jak dobry on jest.
- To niesamowite, że w końcu go mamy. Odegrał ważną rolę rok temu na Mistrzostwach Świata w Brazylii i był najlepszym piłkarzem zeszłego roku w Holandii. Ma ogromne doświadczenie i teraz wniesie to do naszego zespołu.
- Gini ma niewiarygodną kondycję, będzie bez przerwy biegał przez 90, ma wspaniałe umiejętności panowania nad piłką i będzie łączył grę od obrony do ataku.
- To naprawdę miły facet, ale też prawdziwy profesjonalista, który chce wygrywać na każdym treningu. Nie ważne czy jesteś jego kolegą, czy nie, on nigdy nie odpuszcza i właśnie takiego charakteru potrzebujesz w zespole.
- On ma wszystko i jestem zachwycony, że go mamy, bo nie łatwo dostać taką jakość.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.