Krul namawiał Wijnalduma
- W tym roku chciałem przenieść się do Premier League, a Newcastle stworzyło mi do tego okazję, więc jestem bardzo szczęśliwy - mówi Wijnaldum.
- Byłem na wakacjach i wtedy usłyszałem od mojego agenta, że Newcastle jest mną zainteresowane. Wtedy nie brałem tego na poważnie, bo wiele klubów mnie obserwowało.
- Powiedziałem mojemu agentowi, że będę zainteresowany tylko wtedy, gdy oni zgłoszą się do mojego klubu i będą negocjować z PSV. Tak też Newcastle zrobiło. Po kilku tygodniach agent przekazał mi, że są zainteresowani i odpowiedziałem: „OK”.
- Najpierw porozmawiałem z piłkarzami z Holandii. Od dawna znałem już Tima Krula, a on powiedział mi, że próbuje mnie ściągnąć do Newcastle od sześciu lat.
- Zawsze, gdy byliśmy na zgrupowaniu, on mówił: „Tak, musisz przyjść do Newcastle, to świetny klub dla ciebie. Spodoba ci się tam. Boisko treningowe jest wspaniałe, ludzie cię polubią, a ty polubisz ludzi. Miasto też jest dobre, ludzie są mili. Musisz się przenieść do Newcastle”.
- Wtedy chciałem najpierw wypromować swoje nazwisko w Holandii i nauczyć się więcej w Eredivisie, ponieważ moim zdaniem więcej się nauczysz, gdy grasz sporo meczów.
- W Eredivisie to miałem zapewnione i nie chciałem ryzykować przejścia do Premier League, by siedzieć na ławce, więc nie zrobiłem tego kroku, aż do teraz. Tak samo tłumaczyłem to Timowi, ale on wciąż mi powtarzał: „Musisz przyjść, musisz przyjść”.
- Tak więc to jest jeden z powodów. Powiedział mi wiele dobrych rzeczy o Newcastle. Jednak musiałem się przekonać, ze oni naprawdę mnie chcą. Musiałem porozmawiać ze Steve’em McClarenem, by zobaczyć, jak on chce grać i jakie ma plany na ten klub.
- Ludzie mówią, że drużyny w Premier League grają tylko długie piłki, kopią i biegają. Jednak znam McClarena z Twente i oni grali dobrą piłkę, a mi powiedział, że w tym roku chce zrobić to samo, więc dla mnie to brzmiało idealnie.
Holender jest bardzo zadowolony ze swojego wyboru. - Czuję się wspaniale, ponieważ gdy przyjechałem do klubu to wszyscy byli miłymi, pięknymi ludźmi i już czuję się jak w domu.
- Jestem przekonany, że mogę uszczęśliwić kibiców i to właśnie chcę zrobić. Mogę strzelać gole i wprowadzić pasję, ponieważ zawszę ciężko pracuje i chcę grać jak najlepiej.
- Nawet gdy wygląda na to, że przegramy to szukam rozwiązań, by wygrać. Jestem fighterem.
Również Sunderland i Everton byli zainteresowani Wijnaldumem, ale jak sam przyznał, po rozmowach z działaczami z St. James’ Park dokonał wyboru.
- Newcastle bardzo szybko pokazało, że jest mną zainteresowane. Podczas negocjacji pokazali dobre rzeczy i dlatego ich wybrałem.
Teraz drużyna Newcastle poleci do Stanów Zjednoczonych na zgrupowanie, gdzie rozegra trzy mecze. Na pokładzie samolotu nie będzie 24-latka, ale później zamierza dołączyć do kolegów.
Holender dodaje: - Dlatego, że wszystko potoczyło się tak szybko, muszę wrócić do Holandii i wziąć wiele rzeczy przed przenosinami do Anglii.
- Myślę, że na początku nie polecę z drużyną, ale po kilku dniach udam się do Ameryki. Zgrupowanie w USA pomoże mi szybko poznać piłkarzy i trenerów. Czterech holenderskich zawodników pomoże mi poznać wszystkich.
O McClarenie powiedział: - Trener zdobył z Twente ich pierwsze mistrzostwo Holandii, to wszyscy wiedzą. Sprawił, że grali dobrą piłkę, więc ma dobrą reputację.
- Kiedy był w Twente, to ja grałem w Feyenoordzie Rotterdam i on próbował mnie pozyskać, więc to zabawne, że doszło do tego teraz.
Komentarze | 1
dbmagpie napisał:11.07.15, 23:10Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.