Dummett nie żałuje ryzyka
Uraz wykluczył go z występu w meczu Walii z Belgią, ale nie był na tyle groźny, by wyłączył Dummetta z przygotowań do nowego sezonu.
Obrońca Srok mimo wszystko nie żałuje swojej decyzji, a teraz chce jak najlepiej zaprezentować się Steve’owi McClarenowi i w tym celu skrócił swoje wakacje.
- Wróciłem do gry wcześniej i wiedziałem, że nie jestem w 100% gotowy, ale byłem gotowy zrobić wszystko, co w mojej mocy, by pomóc uniknąć spadku - mówi Dummett.
- Wiedziałem, że ryzykuję moje szanse na występ w reprezentacji Walii w meczu z Belgią, ale musiałem tak zaryzykować. Utrzymanie się było jedyną rzeczą o jakiej myślałem i nie mogłem się skupić na niczym innym, dopóki tego nie osiągnęliśmy.
- Gdybym nie mógł zrobić wszystkiego, byśmy się utrzymali, to by mnie to zabiło.
- Teraz mam tą samą kontuzję, jaką miałem pod koniec sezonu. Ona się ponownie odezwała, kiedy ciężko trenowałem.
- Byłem rozczarowany, że nie mogłem zagrać z Belgią, bo miałem grać od pierwszej minuty w tak ważnym meczu przeciwko jednej z najlepszej drużyn na świecie.
- Wiedziałem jednak, że wracam wcześniej, by pomóc Newcastle w utrzymaniu, więc było to poświęcenie, z którym mogę się pogodzić.
- Teraz muszę skupić się na Newcastle i przygotowaniu się na początek przyszłego sezonu. Jestem tym podekscytowany i już na to czekam.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.