Carver chce szybkiej decyzji
Zapytany, czy wciąż jest na prowadzeniu w wyścigu o posadę trenera głównego Newcastle i czy coś się zmieniło w tej sprawie, Carver odpowiedział: - Nie, ponieważ ja mam tą posadę. Inni trenerzy muszą mi ją teraz odebrać.
- Nie było żadnych dyskusji w tej sprawie, skupiamy się na dwóch ostatnich meczach.
- W środę po meczu z West Hamem jadę na wakacje i do tego czasu chciałbym wiedzieć, jaka jest moja sytuacja. Jednak od teraz do końca sezonu nie chcę żadnych dyskusji na ten temat.
- Nie sądzę, by to było właściwe. Myślę, że to ważne, byśmy skupili się na meczach, nawet jeśli po spotkaniu z QPR będziemy mieli pewne utrzymanie. Jeśli wygramy w sobotę i inne wyniki pójdą po naszej myśli, to i tak będę chciał pokonać West Ham. Potem o tym porozmawiamy.
- Chcę wygrać wszystko. Trzeba wrócić do tego, co powiedziałem w zeszłym tygodniu o swoim przekonaniu, że jestem najlepszy. Chcę wygrać wszystko. Lubię rywalizować.
- Moja duma ucierpiała po serii słabych wyników. Chcę coś z tym zrobić. Jeśli to oznacza wygranie dwóch następnych meczów, to będę czuł się trochę lepiej.
- Mówiłem przed ostatnim meczem, że potrzebujemy jeszcze czterech punktów, co oznacza, że kolejne trzy punkty powinny wystarczyć.
Zapytany czy musi wziąć pod uwagę swoją reputację, odpowiada: - Muszę o tym myśleć. Jednak muszę przyznać, że z powodu okoliczności, jakie tu były, jestem ciekawy jakby ktoś inny reagował w takiej sytuacji.
- Rozmawiałem z Tonym Pulisem po meczu z West Bromwich i on powiedział, że to było niewiarygodne, co mnie tu spotkało biorąc pod uwagę kontuzje i zawieszenia.
- To jest pech. To nie było złe zarządzanie klubu. Miałem wystarczająco dużo piłkarzy, ale na pewnym etapie brakowało całej drużyny. Nasza kadra składa się z 26 zawodników i to nie jest mało, ale niewielu ludzi traci jedenastu piłkarzy na raz. Jednak nie oczekuję współczucia.
- Przez te 5 miesięcy wiele się nauczyłem i o to chodzi. Dostałem czas, by nauczyć się różnych sytuacji. Moim zdaniem to bardzo ważne i jedną rzeczą, na którą czekam jest ten weekend, ponieważ przed nami jest bardzo wielkie wyzwanie.
- Ciąży na nas trochę presji i musimy dać sobie z nią radę, by sprostać zadaniu. Jeśli z tego meczu wyjdziemy zwycięsko, to wtedy na pewno będą silniejszą i lepszą osobą.
- Miejmy ten i kolejny weekend za sobą, a później zrobimy autopsję i zobaczymy gdzie zrobiliśmy błąd, co zrobiliśmy dobrze i mam nadzieję, że taka sytuacja się już nie powtórzy.
W sobotnim meczu naprzeciwko siebie staną dwaj tymczasowi trenerzy. Carver i Chris Ramsay prowadzą swoje drużyny tylko do końca sezonu, ale trener Srok tak na to nie patrzy.
- Nie mogę mówić za Chrisa, ale ja nigdy nie patrzyłem na siebie jako tymczasowego trenera, ponieważ gdy podpisywałem umowę, to nic tam takiego nie było.
- Nie jestem tymczasowym trenerem. Mówiłem to piłkarzom od pierwszego dnia i oni to zrozumieli, ale czy miało to na nich jakiś wpływ? Nie mogę mówić za nich.
- Mogę powiedzieć, że to nie wpłynęło na mnie i na rzeczy, jakie starałem się robić.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.