Carver zapowiada walkę
Były asystent Sir Bobby’ego Robsona i Alana Pardew do końca sezonu będzie prowadził pierwszy zespół Srok w roli głównego trenera i chce osiągnąć jak najlepszy wynik.
- Jestem zachwycony, że dostałem tą posadę do końca sezonu - mówi Carver. - Wszyscy wiedzą, że kocham ten klub i mój cel jest prosty: zakończyć sezon jak najwyżej w tabeli.
- Wszyscy z zewnątrz mówią, że nasz sezon się rozsypuje, ale nie pozwolę na to, by tak się stało. Ci, którzy tak mówią, nie znają mnie, ludzie wokół mnie i naszej grupy zawodników. Jesteśmy o wiele bardziej profesjonalni, niż im się wydaje.
- Nie możemy doprowadzić do tego, by ten sezon nam uciekł i nie mogę na to pozwolić. Jestem zbyt wymagający i nie pozwolę nikomu na to, by się obijał od teraz aż do maja.
Carver cieszy się, że jego rola polega tylko i wyłącznie na prowadzeniu zespołu, a nie na zarządzaniu klubem. Już w pierwszych dniach swojej pracy 50-latek wprowadził trochę zmian.
- Uwielbiam spędzać czas na boisku treningowym i na tym polega rola głównego trenera.
- Kiedy jesteś menedżerem, to musisz zarządzać klubem, ale ta posada się zmieniła i dzięki temu mogę spędzać jak najwięcej czasu na boisku trenując zawodników.
- Dałem więcej obowiązków Steve’owi Stone’owi i Dave’owi Watsonowi, ponieważ są bardzo dobrzy w tym co robią, a to ważne, by powierzać zadania tym, którzy maja do tego talent.
- Jednak jeśli chodzi o danie główne, to moim zadaniem jest przygotowanie zespołu do ostatnich szesnastu meczów bieżącego sezonu.
- Piłkarze są naprawdę pozytywnie nastawieni. Chociaż jeszcze nie wygraliśmy meczu, to moim zdaniem czasami graliśmy naprawdę fajnie. Ostatecznie chodzi jednak o to, by zdobywać bramki i wygrywać mecze, więc to się musi zmienić.
- Na boisku treningowym wiele nad tym pracowaliśmy i mam nadzieję, że w ten weekend trochę szczęścia się do nas uśmiechnie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.