Derby znów przegrane
Newcastle atakowało od pierwszego gwizdka sędziego. Z rzutu wolnego przestrzelił Paul Dummett, a Moussa Sissoko, po wymianie podań z Sammym Ameobim, trafił wprost w bramkarza.
Po kwadransie do głosu zaczął dochodzić Sunderland, a Connor Wickham powinien zdobyć gola. Piłka trafiła do niego po dośrodkowaniu, ale z dwóch metrów chybił celu.
Świetną okazję do zdobycia miał też Steven Fletcher, gdy otrzymał znakomite podanie od Sebastiana Larssona i uderzył z pierwszej piłki, ale trafił w poprzeczkę.
Newcastle odpowiedziało strzałem Ayoze Pereza, ale Hiszpan posłał piłkę obok bramki.
Tuż po przerwie Steven Taylor ofiarnie wybijał głową piłkę sprzed nosa Fletcher, po czym trafił twarzą w słupek i rozciął skórę na policzku. Obrońca Srok na kilka minut musiał zejść do szatni.
Gdy Sroki grały w dziesiątkę Sunderland miał kolejną okazję do zdobycia gola. Fletcher wyłożył piłkę niekrytemu Jordiemu Gomezowi, który miał ogromną szansę, ale ją zmarnował.
Po drugiej stronie boiska na techniczny strzał zza pola karnego zdecydował się Perez i wyszła mu niezła próba, ale Costel Pantilimon przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
Przewaga Newcastle była coraz większa, ale nie przełożyło się to na bramki. Dobre okazje mieli Perez i wprowadzony z ławki rezerwowych Adam Armstrong, ale trafiali wprost w rumuńskiego bramkarza.
Sunderland nastawił się na grę z kontry i jedna z nich była naprawdę groźna, gdy Adam Johnson minął w polu karnym Fabricio Coloccini i uderzył w kierunku długiego rogu, ale zabrakło mu precyzji.
Newcastle nie potrafiło przebić się przez defensywę Czarnych Kotów i na strzał z 25 metrów zdecydował się Sissoko, ale Pantilimon znów skutecznie interweniował.
W 90 minucie Johnson ruszył z kolejną kontrą, którą Sroki nieudolnie próbowały przerwać. Piłkarze gości wymienili kilka podań w polu karnym Newcastle i ostatecznie na bramkę strzelił Johnson . Tym razem się nie pomylił i Sunderland wyszedł na prowadzenie.
Sędzia doliczył jeszcze 5 minut, ale Sroki nie zdołały już zagrozić bramce rywali. Gola na 2:0 powinien jeszcze zdobyć Sebastian Larsson, ale po minięciu Jaka Alnwick trafił tylko w boczną siatkę.
Komentarze | 5
synmajkaszleja napisał:21.12.14, 16:59Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.