Znów w pucharze nam nie wyszło
Mecz rozpoczął się w niezłym tempie i obie drużyny miały swoje okazje. Jak Alnwick wybronił strzał Nacera Chadli, a po drugiej stronie boiska Moussa Sissoko sprawdził czujność Michela Vorma.
W 18 minucie fatalny błąd popełnił Alnwick, gdy po rzucie rożnym wyszedł do piłki i nieatakowany przez nikogo nie zdołał jej złapać. Wykorzystał to Nabil Bentalep, który trafił do bramki.
Trochę więcej szczęścia miał Yoan Gouffran, gdyż na jego błędzie rywale nie skorzystali. Francuz chcąc podać do obrońców przekazał piłkę Harry’emu Kane’owi, który podbiegł kilkadziesiąt metrów i uderzył z ponad 20 metrów, ale jego strzał minął bramkę o centymetry.
Gouffran mógł się zrehabilitować, gdy otrzymał podanie od Remy’ego Cabelli, ale atakowany przez Danny’ego Rose’a nie zdołał skierować piłki w światło bramki.
W przerwie kibice Newcastle marzyli o tym, by rozpocząć drugą połowę, tak jak w meczu ligowym, gdy w 6 sekundzie gola zdobył Sammy Ameobi, ale tym razem po 32 sekundach piłka wylądowała w bramce Srok. Nacer Chadli uderzył zza pola karnego, a piłka wpadła do siatki tuż obok słupka.
Strata ta jednak nie podcięła skrzydeł Srokom, które powinny zdobyć gola, gdy Perez zagrał z prawego skrzydła przed bramkę, ale ani Remy Cabella, ani Emmanuel Riviere nie zdołali z 5 metrów skierować piłki między słupki.
Chwilę później po drugiej stronie boiska piłkę z linii bramkowej wybijał Massadio Haidara, gdy po rzucie rożnym głową strzelał Jan Vertonghen.
W 65 minucie Tottenham po raz trzeci znalazł drogę do bramki, gdy Harry Kane skorzystał na źle ustawionej pułapce ofsajdowej i w sytuacji „jeden na jednego” pokonał Alnwicka.
Ten gol już całkowicie pozbawił złudzeń oraz chęci piłkarzy Newcastle i 5 minut później było już 4:0. Alnwick odbił przed siebie strzał Christiana Eriksena, a wprowadzony kilkadziesiąt sekund wcześniej Roberto Soldado przy dobitce nie dał szans młodemu bramkarzowi.
Koguty do końca kontrolowały przebieg spotkania, chociaż Adam Armstrong miał dwie okazje, by zdobyć swojego pierwszego gola w barwach Newcastle, ale tego dnia nic nie układało się Srokom, które w bardzo słabym stylu żegnają się z Pucharem Ligi.
Komentarze | 1
synmajkaszleja napisał:17.12.14, 22:48Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.