Pardew chwali piłkarzy
- Chodziło o charakter i dyscyplinę przeciwko obecnie najlepszej drużynie w Europie - mówi Pardew.
- Na początku meczu czułem, że na początku meczu dawaliśmy im za dużo miejsca, a Eden Hazard miał wiele zabawy, ale poprawiliśmy to i z kontry zawsze stwarzaliśmy zagrożenie.
- Cieszymy się razem z naszymi kibicami, cieszymy się, że dzięki temu Premier League będzie trochę ciekawsza. Pewnie Jose się ze mną nie zgodzi, ale to wspaniały dzień dla Premier League.
Już w przerwie meczu Sroki musiały dokonać pierwszej zmiany, gdyż Robowi Elliotowi odnowiła się kontuzja i do bramki wszedł debiutant Jak Alnwick, który pomógł drużynie odnieść zwycięstwo.
Pardew dodał: - Zanim kontuzji doznał Tim Krul to Jak przyszedł do mnie i powiedział, że jest naprawdę rozczarowany tym, jak go prowadzę, że klub go rozczarował nie wypożyczając go. Nie mogliśmy tego zrobić, bo jest naszym trzecim bramkarzem i nie mogliśmy tak ryzykować.
- Jego kontrakt wygasa z końcem bieżącego sezonu i on uważa, że nie dostał żadnej szansy, a dzisiaj udowodnił, że miał rację i chwała mu za to.
- Powiedziałem wtedy Andy’emu Woodmanowi, naszemu trenerowi bramkarzy, że trzeba go podziwiać, ponieważ nie był na takiej pozycji, by pukać do moich drzwi w tej sprawie. Wtedy mieliśmy cztery zwycięstwa z rzędu na koncie. Jednak należą mu się za to brawa.
Po meczu Jose Mourinho miał pretensje do chłopców od podawania piłek, gdyż jego zdaniem opóźniali oni wznawianie gry. Pardew nie zgadza się ze szkoleniowcem Chelsea.
- Wiem, że Jose narzekał na chłopców od podawania piłek i na takie rzeczy. Moim zdaniem jest to dość surowa ocena. Jeśli w Newcastle piłka leci w trybuny na 6 minut przed końcem, to już nie wróci.
- Było trochę zamieszania z drugą piłką, która wpadła na murawę, ale odkopnęliśmy ją, ale ja się na tym dzisiaj nie skupiam. To był niesamowity występ i wyjątkowe zwycięstwo.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.