Jest kryzys, nie ma obaw
- To jest krytyczna sytuacja, jeśli chodzi o kręgosłup drużyny. Nie ma Tima Krula, Fabricio Colocciniego, Moussy Sissoko i Jacka Colbacka. Cała ta czwórka prawdopodobnie byłaby w wyjściowej jedenastce, gdyby byli zdrowi - mówi Pardew.
- Jednak w takiej sytuacji znaleźliśmy się wcześniej podczas serii zwycięstw i wygrywaliśmy. Skład jest wystarczająco silny, więc nie mam żadnych obaw przed wyjazdem do Burnley.
- Rywale świetnie się spisują, w trzech ostatnich spotkaniach w sumie zdobyli więcej punktów od nas. Szanujemy ich, ale nie boimy się ich. Wiemy, że nas zaatakują i musimy być na to gotowi.
Z kolei w sobotę Sroki zmierzą się na St. James’ Park z Chelsea. Kadra Newcastle będzie już w lepszej sytuacji, bo wróci dwójka zawieszona za kartki, a kilku zawodników może wrócić po kontuzjach.
- Na mecz zabieramy 22 zawodników, z czego trzech jest z drużyn młodzieżowych. Mam nadzieję, że to jest najgorszy moment dla nas, jeśli chodzi o kontuzje, ponieważ oczekujemy, że dwóch lub trzech zawodników wróci do gry i oczywiście wrócą Moussa oraz Jack.
- Liczymy na Colocciniego i jeszcze jednego lub dwóch piłkarzy.
Niestety w tym roku nie zobaczymy już Krula. Pardew dodaje: - Wypadnie na sześć tygodni i wróci w połowie stycznia lub na początku stycznia, jeśli będziemy mieli szczęście. To dla nas spory cios.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.