Perez poznaje Newcastle
- Przychodząc tu z Teneryfy odczuwam chłód. Jednak ludzie mówią mi, że to jeszcze nic i będzie jeszcze zimniej. Jestem już na to przygotowany. Mam wiele płaszczy i swetrów, ale bardzo cieszę się, że się tu aklimatyzuję. Nie będzie to dla mnie problem - mówi Perez.
- Staram się poznawać tutejsze tereny, chcę dowiedzieć się więcej o mieście Newcastle uczestnicząc w różnych imprezach. Poszedłem na mecz rugby z udziałem Falcons i chcę doświadczyć innej kultury oraz tradycji jak tylko się da. Nawet spróbowałem już ryby z frytkami.
- Życie w Newcastle bardzo różni się od tego na Teneryfie. Klimat jest całkowicie inny, ale miasto jest piękne i bardzo mi się tu podoba. Byłem zaskoczony, że tak szybko się tutaj zadomowiłem i jak wszystko fajnie się układa, ale nigdy nie wątpiłem w to, że mogę tu odnieść sukces.
- Mieszka tu ze mną mój brat, co bardzo ułatwia sprawę. Pewność siebie jest bardzo ważną częścią zawodu piłkarza. Znam swoje umiejętności i wiem, co mogę osiągnąć.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.