Barton o kulisach odejścia
- Newcastle, jako zespół piłkarzy, był jedynym klubem w historii Premier League, który nie podpisał umowy o premie. Jest to sprawa bez precedensu – mówi Barton.
- Jako piłkarze odmówiliśmy złożenia podpisu, gdy oni próbowali popędzać piłkarzy do zaakceptowania tych premii.
- W ich oczach byliśmy opłaconą siłą roboczą. Myśleli, że jesteśmy w Sports Direct i powinniśmy robić to, co pracownicy Sports Direct robią, ale zapomnieli, że mają do czynienia z ponad dwudziestoma ego, może dziesięcioma samowystarczalnymi facetami, w pozycji do wygłoszenia wielu różnych opinii.
- Ja i kilku zawodników z bardziej znanymi nazwiskami w pewnym momencie doradzało innym zawodnikom - ponieważ staliśmy na czele rady drużyny - by nie podpisywać tej umowy, o czym dowiedział się zarząd.
- Nie było przypadku w tym, że zostałem oddany.
- Chodziło tylko o władzę i kontrolę. Oni prowadzą klub piłkarski i w tym momencie wszystko się dobrze układa, ale to zasługa piłkarzy oraz kibiców, a także menedżera. Menedżer to inna klasa.
W sierpniu Joey Barton został za darmo oddany do Queens Park Rangers, po tym, jak na Twitterze skrytykował politykę transferową Newcastle United.
Komentarze | 2
Gregor napisał:29.11.11, 19:39Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.