Pardew o rozmowach z Ashleyem
Pardew, cytowany przez Shields Gazette, powiedział: - Rozmawiałem z Mike’em i dyrektorem zarządzającym, a wiadomość była mniej więcej taka: „Jak możemy cię wspomóc?” Nie spodziewałem się niczego innego, nawet jeśli osobiście uważają inaczej.
- Oni byli bardzo solidni, a ja to doceniam. Ludzie o tym zapominają, ponieważ uważają, że ja tu jestem z powodu arogancji, a Mike jest uparty, by denerwować ludzi. Tak nie jest.
- Staramy się robić to, co jest odpowiednie dla drużyny.
Zapytany o to, czy jest zaskoczony, że jeszcze nie stracił pracy, odpowiada: - Oczywiście jestem wdzięczny właścicielowi za takie wsparcie. Mike ostatnio wspiera mnie tak, jak tylko może.
W gazetach pojawiają się spekulacje, że menedżera Srok przed zwolnieniem ratuje tylko długość kontraktu, czyli też wysoka odprawa, ale Pardew się z tym nie zgadza.
- Jedyna prawdziwa informacja, jaka została podana, to długość tego kontraktu. Taka umowa została podpisana, ponieważ razem przejdziemy przez dobre i złe momenty.
- Trzy lata temu zostałem wybrany menedżerem sezonu i to było miłe. To było dobre dla mnie. Teraz nie jest dobrze. Jednak właściciel przez cały ten czas ze mnie nie zrezygnował.
- Teraz potrzebuję dobrego wyniku. Nie ma co do tego wątpliwości.
- Nie chcemy, by to przeszkodziło nam w podążaniu naprzód. Musimy odnieść zwycięstwo, ponieważ nie możesz być ciągle bez zwycięstwa i żaden menedżer nie jest przed tym chroniony.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.