Armstrong zagrał dla dziadka
- Chciałbym, żeby mój dziadek mógł to zobaczyć. On sam był kiedyś profesjonalnym piłkarzem, więc byłby dumny z mojego pierwszego występu w wyjściowym składzie Newcastle - mówi Armstrong.
- To był naprawdę miły moment dla mojej rodziny po trudnym tygodniu. Kibicuję Newcastle od małego dziecka, więc dla mnie to znaczy wszystko. Dziadek jako kibic zabierał mnie na mecze i oglądał wszystkie moje występy. On tu był ze mną.
- Wspaniale było założyć tę koszulkę, być częścią drużyny, szczególnie od pierwszej minuty.
Armstrong przyznał, że od wtorku wiedział o swoim występie w wyjściowej jedenastce i z tego powodu był zbyt podekscytowany i zestresowany, by wyspać się przed meczem.
- We wtorek powiedziano mi, że zagram od początku. Byłem bardzo zadowolony z tego, że dostanę szansę, by pokazać menedżerowi co potrafię i mam nadzieję, że to zrobiłem.
- Przed meczem pojechaliśmy do hotelu i nie mogłem zasnąć, ponieważ byłem zbyt podekscytowany. Chciałem natychmiast wyjść na boisko. Byłem też trochę zdenerwowany, ale powtarzałem sobie, że to tylko kolejny mecz i by przenieść to, co robię w drużynie do lat 21 do pierwszego zespołu.
- Musisz to sobie wyobrazić i nie onieśmielać się tym. Ciąży nad tobą presja, ale musisz być spokojny i trzeba utrzymać nerwy na wodzy.
O swoim występie powiedział: - Dwie asysty to niezły wynik. To, że w meczu była dogrywka, było bardzo trudne, ale wytrzymaliśmy do końca i to było wspaniałe zwycięstwo.
- Kiedy oni zdobyli gola, a później my straciliśmy jednego zawodnika, to łatwo byłoby się nad sobą użalać, ale my się nie załamaliśmy, dalej walczyliśmy i zdobyliśmy gola, którego potrzebowaliśmy.
- To pokazuje naszego ducha. Wszyscy są razem, pracujemy jako jedność na wynik i jestem zachwycony, że to nam się udało. Jeśli chodzi o mnie, to ważne jet to, by wpasować się do zespołu i mam nadzieję, że następnym razem zdołam zdobyć kilka goli.
- Byłoby wspaniale wziąć udział w spotkaniu przeciwko Manchesterowi City w następnej rundzie. Capital One Cup to wspaniałe rozgrywki dla młodych zawodników jak ja, by się pokazać.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.