Marriner chce zmazać plamę
- To jest jak z piłkarzem, który nie strzelił karnego czy z bramkarzem, który nie obronił łatwego strzału. Chcesz jak najszybciej wrócić na boisko i to naprawić - mówi Marriner.
- Taki błąd załamuje. Ciągle w myślach odtwarzasz ten incydent. Myślisz o tym, jak mogłeś dojść do tego, by podjąć dobrą decyzję i co mogłeś zrobić inaczej. Po meczu dogłębnie to przeanalizowałem.
- Mam nadzieję, że nie zawiodę środowiska sędziowskiego i będę w stanie wyjść w sobotę na boisko, by prowadzić zawodny na swoim zwykłym, wysokim poziomie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.