Trzy lata Alana Pardew
- Szybko to minęło, ale były momenty, które były naprawdę trudne - mówi Pardew.
- Jestem dumny z tego, co tutaj osiągnąłem i jestem zaszczycony, że jestem menedżerem. To wspaniały klub z najlepszymi kibicami na świecie. Próbowałem tu wprowadzić etykę pracy, dyscyplinę i ofensywne nastawienie. Czasami się nie udawało, ale co roku próbujemy budować.
- Wiem, co ten klub oznacza dla miasta, szczególnie gdy wygrywasz i idziesz do pracy dumny z drużyny. To daje pozytywnego kopa. W tym regionie się ciężko pracuje. Ludzie są bardzo szczerzy i pracowici, a drużyna musi to odzwierciedlać.
- Gdy tak nie jest, to kibice są rozczarowani i w zeszłym sezonie nam się to nie udawało. Mieli prawo być rozczarowanymi. Moim zadaniem było naprawienie tego i musieliśmy bardzo ciężko pracować. Zbieramy owoce tego, ale przed nami jeszcze duża część sezonu.
Pardew, gdy przychodził do Newcastle, był już doświadczonym menedżerem, ale on sam przyznaje, że właśnie na St. James’ Park spotkał się z najtrudniejszym zadaniem.
- Nauczyłem się, że musisz być elastyczny. W innych klubach, w których pracowałem, też było ciężko, szczególnie w West Hamie i Southampton, ale tutaj jest jeszcze trudniej.
- Tutaj kibicowanie ociera się o religię, przez to podchodzi się do tego bardzo emocjonalnie i trzeba się nauczyć, jak sobie z tym radzić.
- Jako menedżer muszę ogarnąć różne kultury, różne podejście do gry, a każdy piłkarze sprawia inne problemy. Nabrałem sporo doświadczenia od kilku wspaniałych piłkarzy Srok i będę to kontynuował.
Czy jest lepszym menedżerem niż w 2010 roku? - Tak myślę - odpowiada. - Umiem odłączyć się od emocji związanych z meczem, co przychodzi też z wiekiem. Gdy jesteś młodszy, to cię trochę ponosi.
- Chociaż mogę skakać przy linii bocznej, to jestem bardzo skupiony na tym, co się dzieje, jak toczy się mecz i jakie decyzje muszę podjąć. Najważniejsze jest trzymanie ręki na pulsie. Premier League zmienia się co rok i musisz być na to przygotowany.
- Chciałbym myśleć, że poprawiliśmy się poprzez kilka fantastycznych rzeczy na treningu. Forma i kondycja chłopaków jest czymś, z czego jestem bardzo zadowolony.
- Jako menedżer co roku chcesz zrobić kilka kroków naprzód. To czyni się lepszym menedżerem i ulepsza drużynę. Mam nadzieję, że kibice widzą dokąd chcemy doprowadzić ten zespół. Cieszyłem się każdą minutą przez te trzy lata i niech trwa to jak najdłużej.
Trzy najlepsze momenty Alana Pardew:
1. Pokonanie Manchestreu United 3:0 na St. James’ Park (4 stycznia 2012).
- To było wybitny występ w czasie mojego pobytu tutaj. Byliśmy lepszym zespołem od samego początku do końca i zasłużyliśmy na zwycięstwo w takich rozmiarach.
2. Pokonanie Chelsea 2:0 na St. James’ Park (2 listopad 2013).
- Mieli zespół pełen jakości i jeszcze lepszego menedżera, ale myśmy trzymali się swojego planu gry i wygraliśmy ten mecz we wspaniałym stylu.
3. Mecz z Benficą na St. James’ Park w ćwierćfinale Ligi Europy (11 kwietnia 2013).
- Ciągle naciskaliśmy na nich i byliśmy blisko. To był fantastyczny wieczór z niesamowitą atmosferą. Gdybyśmy mieli więcej szczęścia, to bylibyśmy w półfinale Ligi Europy.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.