Colo wciąż myśli o powrocie
- Nigdy niewiadomo, co wydarzy się w futbolu - mówi Coloccini. - W styczniu zrobiliśmy wszystko, bym wrócił do San Lorenzo, ale zawsze mówiłem, że Newcastle ma ostatnie słowo.
- Oni wiele we mnie zainwestowali i muszę im okazywać szacunek. Muszę jednak również mówić prawdę i chciałbym wrócić do kraju najszybciej, jak to jest możliwe.
Tymczasem Coloccini nie był powołany na ostatnie mecze reprezentacji Argentyny, ale ma nadzieję, że pojedzie na Mundial do Brazylii. - Trzeba być cierpliwym - dodaje.
- Alejandro Sabella sprawdził innych piłkarzy, wypróbował pięciu nowych zawodników w ostatnich meczach towarzyskich, ale bardzo chcę znaleźć się na ostatecznej liście.
Komentarze | 6
elsiete napisał:22.11.13, 19:37Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.