Pardew nie chce spadku Sunderlandu
- Jeśli Sunderland po dziesięciu kolejnych meczach nadal będzie na tej pozycji, to będę rozczarowany. Jednak w niedzielę mnie to nie będzie martwiło, ponieważ bardzo chcę wygrać, nie tylko dla drużyny, ale dla naszych kibiców, jesteśmy im to winni po ostatnich derbach - mówi Pardew.
- Jednak za dziesięć kolejek chciałbym, by pozycja Sunderlandu się poprawiła. Mam taką nadzieję.
- Ostatnio, gdy mierzyliśmy się z Sunderlandem, to okoliczności nam nie sprzyjały, ponieważ w czwartek przed derbami graliśmy w ćwierćfinale Ligi Europy przeciwko Benfice.
- Gus to dobry menedżer i podoba mi się to, jak on pracuje. Lubi, gdy jego zespół gra podaniami i chce to wprowadzić. Czy uda mu się to w niedzielę? Nie jestem przekonany.
- Na pewno w tym kierunku będzie pracował. Myślę, że to dobrze dla Sunderlandu i północnego-wschodu. Kibice uwielbiają oglądać taki sposób gry.
- Chcę, by Sunderland się utrzymał. To ważne dla wszystkich zainteresowanych. Dla mediów, kibiców i obu klubów. Chcemy być silnym regionem. Jeśli masz dwa kluby w Premier League, to zachęca dzieci do gry, a my chcemy, by więcej dzieci przychodziło.
Pardew przegrał dwukrotnie z Poyetem, gdy ten był jeszcze menedżerem Brighton & Hove Albion, które dwukrotnie wyeliminowało Newcastle z Pucharu Anglii.
- W tych dwóch meczach przeciwko niemu byłem rozczarowany tym, jaki wybór miałem przy ustalaniu składu. Obecny zespół jest zdecydowanie lepszy, niż te, z którymi się mierzył.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.