Waleczne Sroki remisują z Liverpoolem
Obie drużyny ostrożnie rozpoczęły te spotkanie i starały się jak najdłużej utrzymywać przy piłce. Wynik próbował otworzyć Mathieu Debuchy, lecz jego strzał z ponad 20-stu metrów trafił wprost w bramkarza. Po drugiej stronie strzał Luisa Suareza wybił Davide Santon.
W 23-ciej minucie na strzał z 25-ciu metrów zdecydował się Yohan Cabaye i była to świetna decyzja. Piłka po uderzeniu Francuza odbiła się od mokrej murawy, po czym wpadła do siatki.
Sroki szybko mogły stracić prowadzenie, gdy Suarez dostał piłkę po prawej stronie pola karnego i dograł przed bramkę, a tam główką uderzał Mamadou Sakho, ale nie trafił w światło bramki.
Newcastle zachęcone bramką Cabaye’a dalej oddawało strzały z daleka i oddało dwie takie próby w ciągu kilku minut. Techniczne uderzenie Cabaye’a przeleciało nad poprzeczką, a później zza pola karnego huknął Moussa Sissoko, ale tym razem Simon Mignolet nie dał się zaskoczyć.
W 41-szej minucie Suarez urwał się obrońcom i miał przed sobą tylko Tima Krula, ale Urugwajczyk został sfaulowany przez Mapou Yangę-Mbiwę. Sędzia wyrzucił obrońcę Srok z boiska i podyktował rzut karny, którego na bramkę zamienił Steven Gerrard.
Jak można było się spodziewać Liverpool po przerwie rzucił się do ataków, a Krul musiał interweniować po strzale Glena Johnsona.
Jednak w 57-mej minucie miłą niespodziankę kibicom zrobił Paul Dummett. Wychowanek Srok znalazł się przy długim słupku po dośrodkowaniu Cabaye’a i jak rasowy napastnik skierował piłkę do siatki. To pierwszy jego gol dla klubu z St. James’ Park.
Liverpool jeszcze bardziej podkręcił tempo i raz za razem atakowali bramkę Newcastle. W końcu w 72-giej minucie doprowadzili do wyrównania. Suarez znów nie dał złapać się w pułapkę ofsajdową i dograł przed bramkę, gdzie głową bramkę zdobył Daniel Sturridge.
Chwilę później Urugwajczyk sam mógł zdobyć gola, gdy piłka w polu karnym spadła mu pod nogi, ale jego uderzenie otarło się o poprzeczkę i poleciało w trybuny.
W szóstej z czterech doliczonych minut Suarez miał piłkę meczową, po tym jak wywalczył rzut wolny tuż przed polem karnym. Próbował zaskoczyć Krula strzałem w długi róg, ale Holender odbił piłkę, a chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.