Remy wierzy w siebie
- To silna liga, bardzo szybka. Tym różni się od Francji. Napastnik, jeśli jest inteligentny i wykorzystuje swoje umiejętności, to może zdobyć wiele bramek - mówi Remy.
- W każdym meczu uczę się na własnych błędach. Uczę się tego, co mogę zrobić lepiej. Muszę być silny i utrzymywać się przy piłce. Gdy jestem przed bramką, to muszę strzelić gola.
- Mamy wiele miejsca, a jedną z moich umiejętności jest wykorzystywanie tej przestrzeni.
Po dołączeniu do Newcastle Remy nie mógł trenować z drużyną, ponieważ zmagał się z kontuzją łydki. Teraz ma nadzieję, że uda mu się nadrobić stracony czas.
- To było trudne. Nie mogłem się przygotować tak, jakbym tego chciał. Moje przygotowania zostały przerwane przez kontuzję.
- Naprawdę chciałem się upewnić, że wraz z drużyną ciężko popracuję nad swoją kondycją, by wrócić najszybciej, jak to będzie możliwe. Chcę podziękować lekarzom, bo wykonali fantastyczną robotę.
O wejściu do drużyny Srok mówi: - Obecność Francuzów w klubie mi pomogła. Wiedziałem, że jest tu sporo francuskich piłkarzy, ale musimy mówić po angielsku. W końcu jesteśmy w Anglii.
- Czasami mówię po francusku, ale staram się mówić po angielsku. Pobieram lekcje.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.