Ben Arfa o Deschampsie
Ben Arfie nie pomaga też fakt, że podczas Euro 2012 pokłócił się z ówczesnym selekcjonerem Laurentem Blanc’em, chociaż topór wojenny został już zakopany.
- To prawda, że nasza ostatnia rozmowa nie była zbyt miła - mówi Ben Arfa.
- Jednak to nie to samo, co wybaczenie Laurentowi Blancowi. On ma poczucie winy. Z Deschampsem jest inaczej. To głownie jest nieporozumienie. Chciałbym się wytłumaczyć, by wyjaśnić te nieporozumienia.
- Każdy brak powołania to nie jest wbicie noża w plecy, to jest po prostu zachęta do tego, by dawać z siebie więcej. Wiem, że mogę wnieść coś do tego zespołu.
- Jednak by tak się stało, to najpierw muszę osiągnąć najwyższą formę w klubie. Błyszczenie od czasu do czasu nie wystarczy. Jeśli to działa w Newcastle, to moim zdaniem powinno też działać w kadrze.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.