Cabaye naszym Rooneyem
- Yohan jest dla nas tak ważny, jak Wayne Rooney dla Manchesteru United. On jest piłkarzem, który sprawia, że serce zespołu bije i utrzymuje rytm - mówi Pardew.
- Nie ma wielu piłkarzy, którzy to potrafią, a w meczu z Aston Villą on to robił, ale będzie jeszcze lepszy, ponieważ nie jest jeszcze w najwyższej formie.
- Wszyscy wiemy, że jeśli ktoś przychodzi i oferuje ci większe pieniądze za dołączenie do innej organizacji, to może ci to zawrócić w głowie i tak było z Yohanem. Nie mogę powiedzieć, że wtedy zachował się idealnie, ale od czasu zamknięcia okna jego postawa jest idealna.
- To było fajne, że kibice pożegnali go brawami, gdy schodził z boiska. To było ważniejsze dla Yohana, niż dla kogokolwiek innego. Kibice rozumieją to, co on zrobił.
- Nie wszyscy zgadzamy się, że jego zachowanie było odpowiednie, ale w życiu trzeba iść naprzód. Jest czas na wybaczenie, a jego gra w meczu z Villą pomoże mu w odzyskaniu zaufania kibiców.
- Nie wiem, czy takim występem zdołał wszystkich przeciągnąć z powrotem na swoją stronę, lecz moim zdaniem w kolejnych tygodniach mu się to uda.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.