Kibic: Nie zbiłem konia
Co ciekawe, trzy dni po całym zdarzeniu Rogerson w wywiadzie przeprosił za uderzenie konia, który miał na niego ruszyć po tym, jak wybuchła petarda. Cały wywiad tutaj.
Koń Bud z oddziału policji konnej z West Yorkshire nie ucierpiał w tym starciu, ale po ciężkim dniu na ulicach Newcastle odpoczywał jakiś czas we swojej stajni.
Kibic Newcastle, który wyszedł z aresztu za kaucją, ma zjawić się 23 sierpnia przed sądem koronnym w Newcastle, gdzie odpowie za zakłócanie porządku publicznego poprzez użycie przemocy.
Komentarze | 2
Łukasz napisał:09.09.13, 15:28Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.