Elliott: Trudno wierzyć klubowi
W ostatni dzień okna transferowego Elliott napisał na Twitterze: - Zabawne, jak czasy się zmieniły. Kiedyś czekałem na ten dzień z ekscytacją i oczekiwaniem. Teraz jestem smutny i zirytowany.
Dzisiaj w wywiadzie dla Sunday Sun dodał: - Już nie wiem w co wierzyć, jeśli chodzi o to, co wychodzi z klubu. Tak właściwie jestem na tym etapie, że nie wierzę w nic, co oni mówią.
- To jest tak jak w historii o chłopcu, który wołał „wilk”. Oni mówią na przykład, że kupią zawodników, a później tak się nie dzieje.
- Przez całe lato mówiono nam, że piłkarze dołączą do klubu, jednak człowiek zaczyna się zastanawiać, czy w ogóle był taki plan. To po prostu jest ogromne rozczarowanie.
- Jedyna rzecz, jaka mnie trzymała przy ostatnim dnie okna, to humor Geordie. Myślę, że musieli znaleźć zabawną stronę tych wydarzeń, bo inaczej byłyby zamieszki.
Mimo wszystko Elliott pozostaje optymistą. - Właściwie to uważam, że mamy dobry zespół. Pomimo tylko jednego wzmocnienia, jakim było przyjście Loica Remy’ego, to będziemy w środku tabeli.
- Jeśli piłkarze będą zdrowi, to nie będzie problemu. Wciąż uważam, że będzie w porządku.
- Nasz najsilniejszy skład jest najwyższej jakości. Jesteśmy mocni na całym boisku, ale po prostu potrzebujemy wzmocnień. Nie mogę uwierzyć, że powtarzane są te same błędy.
- Jest spora różnica pomiędzy tym, że oczekujesz zakupów, bo tak trzeba a oczekiwaniem wzmocnień, których potrzebujesz, a my ich potrzebujemy.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.