Kinnear nie będzie menedżerem
- Nie ma szans, by to się wydarzyło. Jestem tu, by pracować z Alanem Pardew - mówi Kinnear.
- Jeśli coś złego się wydarzy i Mike Ashley zdecyduje się na zmianę menedżerów, to moim zadaniem będzie znalezienie zastępstwa i przeprowadzenie rozmów.
- Jednak nie myślimy o tym. Jest za wcześnie, by o tym mówić, ponieważ próbujemy zbudować tu dobry, solidny zespół, który musze rywalizować w górnej części tabeli Premier League.
- Alan Pardew to dobry facet i przyzwoity trener, który już raz awansował z tym zespołem do Europy, a moim zadaniem jest pomoc w odniesieniu sukcesu.
- Nie wybieram zespołu, nie trenuję piłkarzy, nie spotykam się z nimi codziennie. Jeśli zostanę poproszony, to mogę zasugerować, jak ulepszyć pewne sprawy.
- Jeśli Alan chce napastnika, to mogę zasugerować jedno lub dwa nazwiska, ale nie robię nic za jego plecami. Nigdy nie byłem na spotkaniu, na którym on nie byłby obecny.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.