Gorzej zacząć się nie mogło…
Tylko sześć minut musieli czekać kibice na Etihad Stadium na otwarcie wyniku. Edin Dżeko próbował dograć piłkę w pole bramkowe, a ta odbiła się od Stevena Taylora i nadbiegający David Silva głową pokonał Tima Krula.
Newcastle próbowało atakować, ale w 22-giej minucie rywale wyszli z bardzo szybką kontrą, która zakończyła się precyzyjnym strzałem Sergio Aguero w długi róg bramki i było już 2:0.
Tuż przed przerwą zadanie swoim kolegom jeszcze bardziej utrudnił Steven Taylor, który ręką uderzył Aguero w tył głowy, za co zobaczył czerwoną kartkę.
5 minut drugiej połowy wystarczyło gospodarzom na podwyższenie prowadzenia. Yaya Toure z rzutu wolnego trafił w samo okienko bramki Srok, nie dając szans Krulowi.
Na kwadrans przed końcem wynik spotkania ustalił Samir Nasri, który po podaniu od Pablo Zabalety urwał się Mathieu Debuchy’emu i posłał piłkę do siatki.
W ostatnich minutach na 5:0 gola zdobył debiutujący w Premier League Alvaro Negredo, ale sędzia liniowy błędnie uznał, że Hiszpan był na pozycji spalonej i bramka nie została uznana.
Zwycięstwo City mogło być zdecydowanie wyższe, ale skórę Srokom kilkakrotnie ratował Krul, szczególnie w pierwszych minutach blokując uderzenie Dżeko, a kilkadziesiąt minut później we wspaniały sposób zatrzymał główkę Bośniaka.
Pod koniec pierwszej połowy autorem jedynego celnego strzału dla Srok był Cheick Tiote, ale nie sprawił on żadnych problemów Joe Hartowi. Wcześniej jednak piłka znalazła się w bramce Citizens, ale Yoan Gouffran skierował ją tam z pozycji spalonej.
Fatalny występ zaliczyli boczni obrońcy Mapou Yanga-Mbiwa oraz Debuchy, chociaż ten pierwszy poprawił się w drugiej połowie po zejściu na środek defensywy. Na plus można zapisać występy Krula, Hatema Ben Arfy oraz debiutującego w lidze Paula Dummetta.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.