Wywiad z Kinnearem
O swoim zdrowiu: - Sześć miesięcy temu widziałem się ze specjalistą i powiedział, że wszystko ze mną w porządku. Regularnie chodzę na siłownię, sporo spaceruję i biegam. Nie mam wątpliwości, że wszystko będzie dobrze. W klubie będę przynajmniej przez cztery dni w każdym tygodniu. Czuję się dobrze i jestem gotowy podjąć wyzwanie.
O planach: - Pracowałem w tym klubie wcześniej i wiem, co ten klub znaczy dla kibiców. Pasjonują się tym, tak jak ja. Ostatni sezon był rozczarowujący, a można wyjaśnić to tylko w jeden sposób: zespół nie był wystarczająco silny.
- Liga Europy miała na to wpływ z powodu kontuzji i to odbiło się na lidze. Moje zadanie jest proste, mam sprowadzić dobrych piłkarzy, którzy dadzą menedżerowi więcej opcji. Na pewno nie chcemy, by na kilka kolejek przed końcem sezonu klub znów musiał się martwić o utrzymanie.
- W dalszej perspektywie chcę złożyć zespół, który przywróci klub do Ligi Mistrzów. Grali tam już wcześniej i chcemy, by znów tak się stało. Mamy kilku utalentowanych, młodych piłkarzy i jeśli była jakaś korzyść z występów w Lidze Europy, to było to właśnie to, że Alan mógł dać tym zawodnikom doświadczyć występów w pierwszym zespole.
- Moussa Sissoko, Mapou Yanga-Mbiwa, Hatem Ben Arfa, Yohan Cabaye. Wszyscy wspaniali. Mamy Sammy’ego Ameobiego, brata Sholi. Rozmawiałem z Fabricio Coloccinim i jestem przekonany, że on zostaje, a Steven Taylor to jest skała. Musimy po prostu sprowadzić więcej piłkarzy.
O spotkaniach z Pardew: - Szanujemy się nawzajem. Dwa czy trzy razy usiadłem z Alanem, jeden na jednego i on w pełni popiera moją rolę. Obaj mamy ten sam cel: przynieść sukces Newcastle. Jestem przekonany, że mamy dobre relacje i będzie to z korzyścią dla klubu.
- W zeszłym sezonie musiał sporo żonglować z powodu występów w Lidze Europy oraz kontuzji. Teraz planem jest dodanie większej jakości jego drużynie.
Komentarze | 1
elsiete napisał:28.07.13, 15:25Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.