Pardew: Jesteśmy silniejsi
Pardew powiedział w wywiadzie dla Journala: - To był fantastyczny tydzień. Szczerze mówiąc to nie mogłem wymagać więcej od zawodników. Ich zachowanie oraz praca, jaką wykonali oznacza, że jesteśmy silniejsi, niż przed rokiem.
- Będziemy to kontynuować w tych przygotowaniach do sezonu, ponieważ musimy być naprawdę gotowi, by na początku sezonu pokazać, na co nas stać.
- Jestem tego bardziej pewny, niż przed rokiem, kiedy czułem lekki strach przed Ligą Europy, ponieważ było to dla nas nieznane, a w dodatku nie wiedziałem o tym, że będziemy mieli tyle kontuzji, co jeszcze pogłębiło nasz problem.
- Jednak w tym roku, bez tych niespodzianek, czujemy się tak, jakby w tym sezonie nie było żadnych zagadek. Wiemy, co na nas czeka. Mamy mecze w Premier League, Pucharze Ligi i Pucharze Anglii, a z takim składem możemy sobie z tym spokojnie poradzić.
Ciężkie treningi sprawiły, że Hatem Ben Arfa stracił zbędne kilogramy i wzmocnił mięśnie uda, przez które w zeszłym sezonie musiał pauzować.
Pardew dodaje: - Hatem wygląda naprawdę dobrze. Ciężko pracuje i nie ma żadnych problemów, jeśli chodzi o jego mięśnie uda przy długim bieganiu. Wielki sprawdzian już jest za nim, więc teraz musimy sprawić, że będzie gotowy do rozegranie pełnych 90-ciu minut.
- Trochę go chronimy. Miał sporo odpoczynku, co naszym zdaniem było najlepsze dla niego. Teraz chodzi tylko o pracę. Myślę, że lepiej nie mógł się zachować przy tej kontuzji. W wakacje dał odpocząć mięśniom i to było właściwe zachowanie. Będzie powolny, kontrolowany progres.
- Hatem to niesamowity talent. Potrzebujesz piłkarzy, którzy mają coś wyjątkowego, dzięki czemu mogą ci otworzyć drogę do bramki, a Hatem to ma. Jest dla nas naprawdę ważny.
Komentarze | 0
Jeszcze nikt nie dodał komentarza.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
Adam Lallana po zakończeniu sezonu opuści Brighton & Hove Albion, w którym spędził ostatnie cztery lata.
West Ham United potwierdził, że David Moyes opuści klub po zakończeniu sezonu, gdy wygaśnie jego kontrakt.
