Pardew zły na Blanca
Zapytany, czy był zirytowany taką wypowiedzią, Pardew odpowiada: - Trochę. Uważam, że to jest niewłaściwe. Mógł do mnie zadzwonić lub złożyć ofertę. Tak to powinno się robić.
- Sposób, w jaki to się pojawiło, prawdopodobnie nie był pełen szacunku dla Yohana. To jest coś, o czym będę chciał z nim porozmawiać.
- Chcę porozmawiać z nim o ważnym roku dla niego, który kończy się Mistrzostwami Świata. Mam nadzieję, że będzie integralną częścią reprezentacji Francji.
- Można się zastanowić, czy nie będziemy mieli ośmiu czy dziesięciu piłkarzy na Mundialu.
- Gdyby Hatem dostał się do reprezentacji Francji, to można sobie tylko wyobrazić, jak wielki zastrzyk pewności siebie by to był dla niego. Więc chcę, by to się wydarzyło.
- Myślę, że on, Cabaye i Sissoko mogą w przyszłym roku znaleźć się w kadrze Francji, podobnie jak Mapou Yanga-Mbiwa. Ma doświadczenie. Jeśli będzie miał fantastyczny sezon, to może się udać.
Wczoraj Pardew zapewnił, że to on dalej będzie prowadził drużynę i przyznał, że kilku piłkarzy Newcastle dzwoniło do niego, by dowiedzieć się, jak wygląda sytuacja.
- Kilku piłkarzy kontaktowało się ze mną. Po tym, co zostało napisanie, nie byli pewni, jak to będzie działacz, czy o co w tym chodzi.
- Bardzo jasno określiłem, że nadal będę się nimi zajmował, będę nimi zarządzał i upewnię się, że zespół będzie działał najlepiej, jak to będzie możliwe.
- Joe Kinnear pełni rolę, dzięki której będzie miał wpływ na pewne rzeczy, przede wszystkim na transfery i sprowadzanie piłkarzy.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.