Kinnear po rozmowach z Carrem
- Słyszałem o Grahamie w czasach, gdy prowadził zespoły z niższych lig. Znam go od dziesięciu lat, gdy pracował w Tottenhamie - mówi Kinnear dla Shields Gazette.
- Jesteśmy po tej samej stronie. Dopóki jest to szczera rozmowa, to jest to coś pozytywnego.
- Usiądziemy i zapytamy Alana Pardew: „Co myślisz o tym zespole? Czego twoim zdaniem potrzebujemy?” Ja powiem swoje. Alan powie swoje.
- Usiądziemy i to przedyskutujemy. Nie jesteśmy dziećmi. Chcemy jak najlepiej dla Newcastle. Możemy razem usiąść i zobaczymy, co naszym zdaniem będzie najlepsze dla klubu.
- Naszym zadaniem jest pozyskanie jak najlepszych zawodników i stworzyć najlepszą drużynę w Newcastle. To zamierzamy zrobić.
Kinnear zdaje sobie sprawę z tego, że Newcastle nie stać na piłkarzy z najwyższej półki, ale wierzy, że zdolnych zawodników, którzy pchną Sroki naprzód, nie brakuje.
- Nie mówię: „Hej! Kupmy Ronaldo i Messiego”. Oni są poza naszym zasięgiem. Jednak jeśli zobaczymy solidnych piłkarzy, to nie widzę powodu, byśmy nie byli w czołowej dziesiątce.
- Co wieczór będę chodził na mecze. Może z Grahamem pojadę za granicę. Będziemy podróżować. Pojedziemy gdziekolwiek, by spróbować otworzyć drzwi przed następnymi transferami.
Komentarze | 3
superłoś napisał:28.06.13, 18:06Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.