Pożegnanie Harpera
W 37-mej minucie meczu z Arsenalem kibice Newcastle przez minutę bili brawo Harperowi - który gra właśnie z numerem 37 na koszulce - w uznaniu dla jego lojalności wobec klubu. Wzruszony bramkarz podziękował kibicom za wsparcie.
Po meczu 38-letni bramkarz wyszedł na środek boiska, a kibice znów zgotowali mu owację na stojąco. Do fanów dołączył zespół Newcastle, który również wyszedł na murawę, by na boisku pożegnać swojego najstarszego kolegę.
Harper powiedział po meczu: - To był długi tydzień. To było niesamowite pożegnanie. Nie zasłużyłem na nie, ale było mi bardzo miło. Kibice byli niesamowici. Przez te dwadzieścia sezonów był tu prawdziwy rollercoaster, ale czas z niego zejść.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.