Gouffran: Nie ma konfliktu
- O ile mi wiadomo, to nie ma żadnych problemów - mówi Gouffran. - Wszyscy dobrze się zadomowiliśmy, piłkarze i sztab regularnie do nasz przychodzą, by zapytać czy czegoś nam potrzeba i naprawdę sprawili, że czujemy się tu mile widziani.
- Po derbach było naprawdę trudno i można było wyczuć smutek wśród piłkarzy, bo było nam szkoda kibiców, a po porażce z Liverpoolem było nam wstyd.
- W meczu z Liverpoolem źle się pokazaliśmy przed kibicami i resztą kraju. Jednak później w szatni porozmawialiśmy i powiedzieliśmy sobie: „To nie może się już nigdy zdarzyć”.
- Rozumiemy sytuację, w jakiej się znaleźliśmy, menedżer z nami sporo o tym rozmawia.
- Wiedzieliśmy, że będzie trudno, gdy w styczniu dołączyliśmy do klubu, ale nie spodziewaliśmy się, że znajdziemy się w takiej pozycji. Jedyne co możemy zrobić, to pokonać w niedzielę QPR i spróbować pokonać Arsenal w ostatnim spotkaniu, po czym pozytywnie rozpocząć następny sezon.
- Nie jesteśmy zdenerwowani, absolutnie. Próbujemy zachować spokój i koncentrujemy się na niedzielnym meczu. Podchodzimy do tego, jak do finału pucharu.
- W przyszłym sezonie Premier League będziemy lepsi, wiemy jak podchodzić do meczów i unikać głupich błędów, a bez Ligi Europy będziemy trochę świeżsi.
O Loicu Remym z QPR piłkarz Srok powiedział: - To dobry piłkarz, na pewno musimy na niego uważać. Grałem przeciwko niemu, gdy on był w Nice i Marsylii. Wiem, że prawie przeszedł do Newcastle.
- Jednak oni mają kilku innych dobrych piłkarzy. Wiemy, że to będzie trudny mecz, ponieważ będą chcieli wygrać swój ostatni mecz u siebie. Jednak chcemy wyjechać z trzema punktami.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.