Pardew: Przyszłość nie w moich rękach
Zapytany o swoją przyszłość, Pardew odpowiada: - No cóż, to nie jest w moich rękach. Dopóki ktoś mi nie powie, że jest inaczej, to moim zadaniem jest podnieść zespół i uczynić go jak najlepszym.
51-letni szkoleniowiec, który we wrześniu podpisał nowy kontrakt na 8 lat, ma nadzieję, że właściciel klubu będzie go wspierał. - Tak, mam taką nadzieję.
- Muszę się upewnić, że to naprawię. Musimy pokazać, że o to walczymy, ponieważ wielu ludzi spojrzy na nas i pomyśli, że mamy spore szanse na to, by spaść z ligi.
- Musimy im pokazać, że się mylą, a mamy wystarczającą jakość, by zdobyć potrzebne punkty.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.