Di Canio: Lubię Alana Pardew
- Alan Pardew przesłał mi w tym tygodniu list, w którym życzył mi powodzenia w przyszłości, oczywiście poza derbami. Moja odpowiedź była bardzo łagodna, ale ostatnie zdanie na temat derbów było podobne do jego - mówi Di Canio.
- Alan Pardew to człowiek z pasją. Lubię go, nie będziemy się bić. Widziałem, jak cieszył się z kibicami, gdy Newcastle strzeliło zwycięską bramkę przeciwko Fulham.
- Kiedy robiłem tak w League Two w Swindon, to ludzie mówi: „on nie może tak robić, jest szalony”. Ale dlaczego ja czy Alan Pardew nie możemy celebrować bramek? Dopóki nie robisz czegoś, co mogło by urazić rywala, to jest w porządku.
Tymczasem policja ostrzegła kibiców Newcastle, że każdy kto będzie używał salutu rzymskiego, by zdenerwować lub sprowokować Di Canio, będzie aresztowany.
Decyzji tej nie rozumie sam Di Canio, który przyznał, że nie będzie zwracał na to uwagi i będzie skupiał się tylko na meczu oraz na dopingu dwóch tysięcy fanów Sunderlandu.
Komentarze | 1
dbmagpie napisał:12.04.13, 16:37Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
Ciekawe czy nasz klub zakupił dość środka na pchły które te 2 tyś. sierściuchów przywloką na nasz piękny stadion