Campbell cierpliwie poczeka
- Po prostu chcę być zaangażowany najczęściej, jak to będzie możliwe, ale mamy wielu dobrych piłkarzy. Muszę cierpliwie czekać na swoją szansę i mam nadzieję, że ją dostane - mówi Adam.
- W zeszłym sezonie martwiłem się, czy będę w kadrze na puchar młodzieżowy. Teraz gram przed 50 tysiącami kibiców na St. James’ Park, marzenie się spełniło.
Campbell coraz częściej pojawia się na ławce rezerwowych Srok, a ostatnio rozegrał 20 minut w spotkaniu Ligi Europy przeciwko Anży Machaczkała. - To najdłuższy czas, jaki spędziłem na boisku w meczu pierwszej drużyny, ale ważniejsza była wygrana zespołu, niż mój występ.
- Świetnie, że znalazłem się na boisku. To był wyjątkowy wieczór dla wszystkich.
- Zawsze wierzyłem w swoje umiejętności. Gdy wychodzisz na boisko przy takiej publiczności, to trudno zachować spokój. Jednak masz kilka zagrań, a wszyscy cię wspierają.
- Wspaniale jest wiedzieć, że kibice są razem z tobą i dopingują cię. Uwielbiałem, gdy na boisko wchodzili Geordies, czy to był Andy Carroll czy Sammy Ameobi.
- Czujesz większą bliskość z piłkarzem, gdy wychowałem się tutaj. Fajnie, że kibice nas wspierają.
O europejskich wieczorach na St. James’ Park 18-latek powiedział: - To daje kopa wszystkim kibicom, a to pomaga drużynie. To dodaje każdemu więcej energii.
- Dobrze jest wiedzieć, że menedżer ci ufa, a kibice chcą cię oglądać. To pomaga. Kibice lubią widzieć młodych zawodników na boisku.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.