Bigi radzi kolegom
Bigirimana powiedział dla nufc.co.uk: - Rozmawiałem z nimi, gdy wracaliśmy po meczu z Reading i niektórzy z nich pytali jak to jest.
- Niektórzy z nich obawiali się, że im się nie uda, ponieważ klub kupuje zawodników, a ja im to wytłumaczyłem. Po prostu powiedziałem im prawdę. Jeśli będą ciężko pracować i będą mieli odpowiednie nastawienie, to z takimi umiejętnościami klub nie może ich wyrzucić.
- Klub będzie musiał z nich skorzystać, ponieważ pracowali ciężko, pochodzą stąd i zasługują na nagrodę. Przekazałem im kilka wskazówek, z których mogą coś wyciągnąć, by mieć mocną pozycję, kiedy klub będzie podejmował decyzję.
- Jeśli zrobisz wszystko dobrze, nie będziesz balował, szalał z dziewczynami, nie będziesz pił, a po prostu będziesz pracował i odpoczywał, to będziesz miał mocną pozycję. Kiedy nadejdzie ten dzień i klub powie ci „nie”, to będziesz wiedział, że dałeś z siebie wszystko.
- Ja przez to przechodziłem, więc chcę im pomóc.
Po występach w Premier League Bigi wrócił do rezerw, ale mu to nie przeszkadza. - Nie mam nic przeciwko, ponieważ taki był plan, bym tu grał, więc jestem tu, gdzie byłem oczekiwany.
- Wyjście na boisko i zagranie kilkudziesięciu minut zawsze sprawia mi radość, a gdy menedżer mnie wezwie, by wypełnić jego plan, to jestem dostępny.
- Kiedy siedzisz na ławce, to czasami jest dobre, bo możesz się uczyć, ale czasami nie możesz ciągle siedzieć na ławce. Musisz grać w piłkę, musisz się ruszać.
- Nie mam nic przeciwko. Gram tu, co mnie cieszy i mogę być z młodszymi piłkarzami. Uwielbiam młodych piłkarzy w tym klubie, chciałem ich poznać i to świetni chłopcy.
- Jest tu kilku świetnych piłkarzy i jeśli będą prowadzeni w dobrym kierunku, to klub ma przed sobą świetną przyszłość. Podróżowanie i granie z nimi sprawia mi dużą radość i chcę im pomagać, a oni mogą pomóc mi.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.