Wiley wspiera Halseya
- Z punktu widzenia sędziego, był na pozycji, na której można było się spodziewać - mówi Wiley.
- To jest jedna z tych sytuacji, gdy w momencie faulu na drodze Marka Halseya pojawia się piłkarz, który zasłania mu widok na to zdarzenie, więc Mark tego nie widział.
- Kiedy piłka zmierza w stronę linii bocznej, Mark pewnie pomyślał, że McMamanam zagrał piłkę, ponieważ nie mógł zobaczyć tego zdarzenia.
- Jest to jedna z tysiąca sytuacji, kiedy w danym momencie piłkarz wbiega w jego pole widzenia i niestety z tego powodu faul został przeoczony.
Komentarze | 5
Sala91 napisał:18.03.13, 13:09pierwsi tułają się po środku tabeli a portowcy witają się z 2. div!
to samo powinno spotkać Wigan,
nie miałem nic do nich do wczoraj, w sumie to wina sędziego, ale powinni zagrać fair i się przyznać chociaż do tego faulu, przerwać grę czy coś..
oczywiście nie ma co na to liczyć bo muszą ratować swoje spadające tyłki.
A Hasley do div2 sędziować, albo Blue square jeśli nie widzi takich momentów w grze.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.