Porażka w cieniu skandalu
Newcastle zdominowało pierwszy kwadrans spotkania, chociaż tylko raz zagroziło bramce rywali, gdy po rzucie rożnym główkował Steven Taylor, ale Joel Robles skutecznie interweniował.
W 13-tej minucie kontuzji doznał Mathieu Debuchy i musiał opuścić boisko, a w jego miejsce wszedł Massadio Haidara. Od tego momentu zaczęły się problemy Srok.
5 minut później Haidarę na prawym skrzydle wyprzedził McManaman i dośrodkował w pole karne, z czym nie poradził sobie Davide Santon i piłka spadła pod nogi Jeana Beausejoura, który otworzył wynik spotkania.
Niedługo potem McManaman ostro zaatakował Haidarę, trafiając go wyprostowaną nogą w kolano, ale zasłonięty sędzia nawet nie odgwizdał faulu. Francuski obrońca Srok opuszczał boisko na noszach, a zaraz potem został odwieziony do Newcastle, gdzie przejdzie badania.
W pierwszej połowie nie było już wielu godnych wspomnienia akcji, poza świetnie wybronionym przez Roba Elliota strzale Shauna Maloneya oraz niecelnym woleju Papissa Cisse z 6 metrów.
Gdy sędzia zaprosił obie drużyny na przerwę, John Carver poczekał przy linii bocznej, by powiedzieć McManamanowi, co myśli o jego zagraniu, co wywołało małą bójkę, która przeniosła się do tunelu. Mark Halsey za takie zachowanie wyrzucił Carvera i trenera Wigan Grahama Barrowa na trybuny.
Po przerwie Newcastle ruszyło do ataku, ale poza jednym niecelnym strzałem Moussy Sissoko niewiele zdziałało. Na 2:0 mógł za to podwyższyć McManaman, lecz został zablokowany przez Mapou Yangę-Mbiwę.
Po długim okresie bezproduktywnej gry Sroki w końcu doprowadziły do wyrównania. W 72-giej minucie dwa błędy Wigan wykorzystali goście. Cisse znakomicie podał do wychodzącego na wolne pole Davide Santona, który strzałem w długi róg pokonał Roblesa.
Niestety remisu nie udało się dowieźć do końca. Po rzucie rożnym i sporym zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki Elliota skierował Arouna Kone. Znów nie popisał się sędzia, bo wcześniej piłkę ręką zagrywał Maynor Figueroa.
Komentarze | 2
Pepel napisał:17.03.13, 20:09Marek napisał:17.03.13, 20:20Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
Tak naprawdę to nic nie znaczy, bo powinniśmy dzisiaj tym leszczom z Wigan zlać skórę, drużyna z takim potencjałem, a prezentujemy gorszy futbol niż to Wigan. Śmiech przez łzy.