Anita: Sędzia miał rację
- Ani na chwilę nie pomyślałem, że zostanę wyrzucony z boiska. Chciałem trafić w piłkę. Nie celowałem w niego. Nie jestem takim piłkarze. Nie chciałem mu zrobić krzywdy - mówi Anita.
- To mogło wyglądać gorzej. Jestem zadowolony z żółtej kartki. To była słuszna decyzja.
Newcastle przybliżyło się do finału Ligi Eruopy, który odbędzie się w Amsterdamie, gdzie jeszcze niedawno grał Vurnon. - Musimy iść krok po kroku, ale to byłoby bardzo fajne, gdybyśmy doszli do finału. Amsterdam to ładne miasto.
- Teraz wszystko się może zdarzyć i jesteśmy z tego zadowoleni. Cieszmy się tą chwilą. W czwartek odnieśliśmy ważne zwycięstwo. Anży to dobry zespół i brawa dla nich, że wymusili na nas tak ciężką pracę.
- Gol był fantastyczny. Sylvain Marveaux świetnie dośrodkował, zasługuje na brawa za to, a Papiss znakomicie to wykończył. Sylvain zagrał bardzo dobrze. To ofensywny piłkarz, który pokazuje to na boisku. Mamy nadzieję, że zobaczymy więcej takich występów.
Anita pochwalił też dobrze spisującego się w obronie Stevena Taylora. - Steven blokował w czwartek wszystko. Grał całym sobą. Taki jest Steven, to świetny piłkarz.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.