Zwycięstwo rzutem na taśmę!
Mecz od początku nie zachwycał tempem, a jedyne szanse obie drużyny miały ze stałych fragmentów gry, ale nie potrafiły ich zamienić nawet na strzał na bramkę.
Po dziesięciu minutach Newcastle przejęło inicjatywę i dwukrotnie stworzyło sobie sytuacje strzeleckie, ale ani Yohan Cabaye, ani Jonas Gutierrez nie potrafili trafić w światło bramki.
Później długo niewiele działo się na boisku, aż do 30 minuty, gdy Stoke domagało się karnego. Ryan Shotton przewrócił Davide Santona, po czym potknął się o Włocha, lecz sędzia nie użył gwizdka.
Newcastle do końca pierwszej połowy kontrolowało sytuację na boisku i powinno nawet prowadzić. Świetne podanie Cabaye’a trafiło do Yoana Gouffrana, a ten mając przed sobą tylko bramkarza skiksował i piłka wylądowała na trybunach.
Na początku drugiej połowy ataki Srok nie ustawały. Świetną okazję miał Moussa Sissoko, który urwał się obrońcom i próbował przerzucić piłkę nad interweniującym Asmirem Begovicem, jednak nie zdołał trafić między słupki.
Stoke powoli dochodziło do głosu i po jednej z akcji Cheick Tiote sfaulował Jonathana Waltersa w polu karnym. Irlandczyk sam wykorzystał „jedenastkę” i po 67-miu minutach goście prowadzili 1:0.
Jednak ich radość nie trwała długo. Sissoko był faulowany tuż przed linią szesnastego metra i po długim zamieszaniu w końcu Cabaye mógł wykonać rzut wolny. Francuz kolejny raz potwierdził, że ten stały fragment ma opanowany do perfekcji i doprowadził do wyrównania.
Newcastle nie poszło jednak za ciosem i wydawało się, że mecz zakończy się remisem. W końcu w doliczonym czasie gry Sylvain Marveaux świetnie podał do Papissa Cisse, a ten zachował zimną głowę i strzałem z półwoleja dał Srokom zwycięstwo.
Warto dodać, że w 86-tej minucie na boisko został wprowadzony Adam Campbell, dla którego był to debiut w Premier League, podobnie jak dla wprowadzonego 23 minuty wcześniej Massadio Haidary.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.