Co dalej z Williamsonem?
- Mike nie zniknął, jednak mamy dobrych piłkarzy. Willo dobrze trenuje i jest z nami, gdy będzie potrzebny. Przy nadchodzącym meczu ze Stoke może będę go potrzebował - mówi Pardew.
Williamson na razie nie ma miejsca na ławce, gdyż przegrywa rywalizacje o miejsce na niej z Jamesem Perchem. - Mike’a nie było na ławce, bo mamy Perchiego - dodaje menedżer.
- On daje mi zabezpieczenie i kolejne opcje, jako boczny obrońca i środkowy pomocnik. Ma nad nim przewagę, jeśli chodzi o ławkę rezerwowych.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.